Świąteczne odśnieżanie wydarzeń roku: Canarinhos wciąż na fali
Rok 2010 bez wątpienia należał do reprezentacji Brazylii, która sięgnęła zarówno po zwycięstwo podczas Ligi Światowej, jak i zdobyła mistrzostwo świata. Najbardziej wyróżniającym się graczem Canarinhos był Murilo, który został wybrany MVP właśnie tych dwóch imprez. Podobny tytuł został mu także przyznany podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagenera, rozgrywanego w bydgoskiej Łuczniczce.
Paulina Reczkowska
Dziewiąte zwycięstwo w Lidze Światowej!
Brazylijczycy w fazie interkontynentalnej Ligi Światowej 2010 mierzyli się w grupie A z Bułgarią, Holandią oraz Koreą Południową. Rywalizacja o premiowane awansem do Final Six miejsce toczyła się do ostatniego meczu! Ostatecznie powędrowało ono w ręce Canarinhos, którzy w kolejnej fazie turnieju w Cordobie rozegrali wygrane, choć niezwykle wyrównane, boje z Serbią i Argentyną. W półfinale zaś trafili na zawsze mocnych Kubańczyków. Do upragnionego zwycięstwa potrzebowali czterech partii. - Włożyliśmy w awans do finału sporo wysiłku. Tak jak i w półfinale, w decydującym starciu musimy wyjść na boisko pewni siebie i z gotowością do pozostawienia na parkiecie swojego serca - mówił tuż przed finałowym starciem libero Brazylii, Mario. Podopieczni Bernardo Rezende musieli stanąć w szranki z Rosją.
W wielkim finale dwudziestej pierwszej edycji rozgrywek Word League Brazylijczycy udowodnili wszystkim, że są drużyną kompletną. Canarinhos z zadziwiającą łatwością rozprawili się z rosyjską ekipą w czterech setach. - W finałowym spotkaniu byliśmy prawdziwym zespołem, wszyscy zawodnicy zagrali bardzo dobrze - podkreślał wówczas kapitan drużyny, Giba. Na szczególne wyróżnienie zasługiwał przede wszystkim Murilo Enders, który został wybrany MVP turnieju. Statuetka dla najlepszego libero trafiła zaś w ręce Mario. Liga Światowa 2010 przyniosła więc Brazylijczykom już dziewiąte zwycięstwo w historii. Żadna drużyna nie może pochwalić się tak pokaźnymi zdobyczami!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.